Autumn ♥

Cześć! Dzisiejszy post dotyczy długich spacerów jesienią. U mnie jak w sierpniu, ale już widzę masę suchych liści na trawnikach. Jeżeli nie macie psa (lub jakiegoś zwierzaka z którym można wychodzić na dworze) możecie też sami się wybrać na spacer w okolicy. Ja mam po drugiej stronie ulicy ogromną łąkę, za blokami mam dużo trawników oraz dużo 'krzaków' (nie mogę tego nazwać lasem ;p). W mojej okolicy jest dużo łąk i krzaków gdzie mój pies może sobie pochodzić/wybiegać się. Uwielbiam spacery gdy jest wschód lub zachód słońca. Dziś zabrałam telefon (myślę, że jakość nie gorsza) i porobiłam zdjęcia nie tylko Desi, ale też przyrodzie - mam zdjęcia z zimy 2013 roku i aż oczom nie wierzę, że drzewa były bez liści i były takie chude... Było widać pole i jeden dom który nie dawno postawiono, a to wszystko było przy zachodzie słońca. Nie będę tego opisywać, bo przecież jak mam tą fotkę to mogę ją pokazać! Od razu zachęcam do przejrzenia następnych zdjęć z dzisiaj. Nie tęsknie za zimą, dziś obudziłam się z zatkanym nosem i bolącym gardłem... Nie kaszlę, mam tylko wrażenie że muszę ciągle coś pić ;p Nie cierpię tego, mam nadzieję, że jesteście zadowoleni z 2 postów w weekend, a nie wiadomo - może jeszcze dziś dodam post o ANIMIBOX'IE dla Desi. Polecacie taką pakę-niespodziankę?
TEN POST MIAŁ SIĘ UKAZAĆ MIESIĄC TEMU / DWA MIESIĄCE TEMU.
Teraz jest jakaś masakra. Owszem lubię chodzić na spacery, ale w tej chwili będą burzyć jeden blok i tak jakby cała okolica jest w rozsypce, zburzyli już dużo rzeczy, zaraz zabraknie drzewa do ścięcia i wszędzie jest ogrodzone. Zostało mi chodzenie 'z powrotem', czyli idę w jedno miejsce, wracam się i idę w drugie i tak w kółko. Szkoda. Mają te prace skończyć w ciągu 10 miesięcy, a nie powiedziałam jeszcze, że tych bloków jest trzy! To co, mam niby czekać 3 lata żeby był spokój? Chciałam mieć w te święta normalną okolice, a nie wiercenie w bloku cały tydzień oprócz weekendu. Naprawdę wielka SZKODA, SZKODA!
I taka jestem głupia, że byłam na spacerze ale nie zrobiłam zdjęć - zresztą - co jest fajnego w okolicy pełnej ogrodzeń, gruzu i bałaganu?