Witam Was z kolejnym postem dotyczącym końca wakacji. Niektórzy już po
maturze, może są na studiach nie którzy w pracy, a niektórzy... w
sklepie papierniczym czy supermarkecie szukający zeszytów i przyborów do
szkoły. Niektórym następna klasa nie jest straszna, ale dużo osób
przeszło do gimnazjum. Poznacie w nim nowych przyjaciół, nauczycieli -
przechodzicie także na trudniejszy poziom. Nauka to słowo które wielu
uczniów zniechęca do chodzenia do szkoły. Do szkoły nie chodzimy tylko
po to by porozmawiać z kolegami/koleżankami ale też by czegoś się
dowiedzieć. Oczywiście wiem, że czasami tej nauki nie umiemy ogarnąć,
ale przeczytać jedno zdanie z książki możemy! To nic nie kosztuje, a to
pięć minut na zrozumienie całego tematu pomoże nam w przyszłości. Ja jak
zobaczyłam pierwszy temat w książce od razu odechciało mi się nauki. Do
tego przypomniałam sobie, że już nie będzie tego wstawania o 11:08 lub
ubierania się w krótkie rękawki jak w środek lata. U mnie upałów od
tygodnia nie ma, jest zwyczajna jesień. Liście są już na chodniku i masę
zobaczyłam na trawniku. Ale czy można po szkole się wyluzować? Można
przyjść wcześniej i od razu zabrać się za odrabianie lekcji. Potem coś
powtórzyć, spakować się i puścić swoją ulubioną muzykę lub robić co
lubimy najbardziej. Dla mnie minusem jest tylko to, że i ja nie mogę się
po tych słowach zmotywować. Bo jak to? Wstawanie o 6:00 rano i
biegnięcie prosto na 45 minutową lekcję? Z drugiej strony nie możemy tak
to sobie wyobrażać. Podstawówka, gimnazjum, liceum jest tylko raz w
życiu. A każdy dzień spędzony w szkole nie musi być 'okropny'. Przejdźmy
do zeszytów i przyborów szkolnych. Oto co kupiłam na nadchodzący rok
szkolny.
- Klej - roślinny o zapachu pomarańczy i zwykły
- Kredki - 12 kolorów, firmy natura
- Długopisy - 5 kolorów z dodatkiem brokatu
- Piórnik, mały i mieszczący wszystkie potrzebne przybory
Mam jeszcze do kupienia farby, bloki itp.
Myślę, że haul Wam się spodobał. T.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz